sobota, 4 stycznia 2014

Wilk z Wall Street



 The Wolf of Wall Street "
  • Gatunek: Biograficzny, Dramat
  • Produkcja: USA
  • Reżyseria: Martin Scorsese
  • Scenariusz: Terence Winter
  • Zdjęcia: Rodrigo Prieto
  • Muzyka: Howard Shore
  • Czas trwania: 179 minut




  • Obsada: Leonardo DiCaprio, Jonah Hill, Margot Robbie, Kyle Chandler, Rob Reiner, Matthew McConaughey, Jean Dujardin

  • W DWÓCH SŁOWACH: Adaptacja wspomnień Jordana Belforta, uzależnionego od narkotyków i zakrapianych imprez maklera-hedonisty z Long Island, który w 1998 roku został skazany na 22 miesiące więzienia za wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy.


  • Kuba (de) Mówi :
Leonardo DiCaprio zdecydowanie lubi imprezować. Po szalonych bankietach w "Wielkim Gatsbym" przeniósł się o 50 lat do przodu, a szampana zamienił na czystą i kokainę. Już w pierwszej scenie ma być zasygnalizowane, że ten film nie będzie o Wall Street. Nie będziemy musieli zagłębiać się w odmęty liczb, wykresów i trudnych terminów jak np. w "Chciwości" J.C. Chandora. W jednej ze scen nasz główny bohater przerywa swój monolog tłumaczący jak działała jego firma i zwracając się wprost do widza oznajmia: "... ale i tak nie macie bladego pojęcia o czym mówię". W tym filmie nie chodzi o giełdę i nie chodzi o ludzi, którzy codziennie tracą na niej resztki nerwów. W tym filmie chodzi tylko i wyłącznie o Jordana Belforta - człowieka, który w ciągu kilku miesięcy zachwiał finansowym światem Ameryki. 

Był on złotym dzieckiem tego świata. Szybki i oszałamiający sukces przyniósł mu fortunę, władzę i poczucie bezkarności. Pokusy czaiły się wszędzie, a Belfort lubił im ulegać i robił to w wielkim stylu. Początki nie były jednak łatwe. Dzień po zdaniu egzaminu na maklera załamała się giełda, a przedsiębiorstwo, w którym pracował upadło. W dość bezproblemowy, jak to ukazane w filmie,  sposób zahaczył się w podrzędnej firmie handlującej akcjami śmieciowymi - akcjami przedsiębiorstw znajdujących się w bardzo słabej kondycji finansowej. Woolfie bardzo szybko załapał, że ze swoim talentem wyprowadzania ludzi w pole może zarobić krocie. I tak z dnia na dzień zaczął zmieniać swoje życie. Zaczęło się od samochodu i mieszkania, a skończyło na żonie. Przysłowia są jednak wieczne i nie ma od nich ustępstw. Ojciec głównego bohatera mocno zaznaczył: "Wcześniej czy później będziesz musiał wypić piwo, które sobie nawarzyłeś." Co Jordan robi kiedy taka chwila w końcu nadchodzi? Powiem tylko, że na pewno nie podkuli ogona i grzecznie odpowie za błędy. Resztę zobaczcie sami w kinowej sali.

71-letni Martin Scorsese, który już nie jeden raz udowodnił, że filmem można wywołać międzynarodowy skandal (gaz łzawiący wrzucany do kin podczas pokazów "Ostatniego Kuszenia Chrystusa") robi to po raz kolejny. Córka jednego z finansistów, z którym współpracował Belfort, wysłała list opublikowany na łamach Los Angeles Weekly. "Marty i Leo, w czasie kiedy biegacie na imprezy i spotkania z prasą i nie możecie się doczekać sezonu rozdawania filmowych nagród, pozwólcie, że powiem wam parę słów prawdy..." Kobieta w bardzo osobistym liście opisuje swoje bolesne przeżycia, krzywdę i upokorzenia związane z oszustwami ojca, a także namawia do bojkotu filmu Scorsese. (TUTAJ cały list) "Wczorajszy wieczór był dla Akademii torturą. Wilk z Wall Street to trzygodzinna tortura" - napisała Hope Holiday po specjalnym pokazie w Samuel Goldwyn TheatreTo, że film ten podzieli Akademię i całe filmowe uniwersum jest więcej niż pewne. O Oscarze za najlepszy film nie ma zatem co marzyć, jednak jeśli chodzi o główną rolę męską, nie można mieć wątpliwości. Panu Leonardo powinno poświęcić się osobną recenzję, bo dokonał w tych 3 godzinach rzeczy dla mnie, trudnych do zrozumienia. Mimo, że na drugim planie wszyscy są absolutnie genialni, to on wyprzedza ich każdym zdaniem, gestem, czy miną. 

Obraz jest niezwykle dynamiczny, głośny, wypełniony seksem, ciężkim humorem i wszystkimi możliwymi formami wulgaryzmów. Wśród szarej masy publiczności został przyjęty nad wyraz dobrze, czemu może dowodzić 25 tysięcy ocen i średnia 8,8 na IMDb. Jestem dobrej myśli, jednak ciężko mi uwierzyć, aby podobne oceny pojawiły się też w Polsce. Moje zdanie jest proste: "Wilk z Wall Street" jest absolutnie olśniewającym początkiem nowego filmowego roku! Oby tylko nie zrodził podobnych Wilków, dla których chciwość jest (jedynym) sensem życia. 


FILM : 
  • Udowodnił, że szalonemu Scorsese nawet po 70'tce nie brak wigoru.  
  • Wśród wrażliwszej części publiki może wypaść krytycznie. 
  • Zrealizowany i zagrany z niewyobrażalną precyzją. 
OCENA: 5.0 /6




K:tM - Enjoy the Movie !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz