- Gatunek: Komedia
- Produkcja: USA
- Reżyseria: Rawson Marshall Thurber
- Scenariusz: Steve Faber, Bob Fisher
- Zdjęcia: Barry Peterson
- Muzyka: Theodore Shapiro, Ludwig Goransson
- Czas trwania: 110 minut
- Obsada: Jennifer Aniston, Jason Sudeikis, Will Poulter, Emma Roberts, Ed Helms, Nick Offerman, Kathryn Hahn
- W DWÓCH SŁOWACH: Narkotykowy dealer David zostaje okradziony, co
uniemożliwia mu spłacenie długów. Jego ostatnią szansą na zadośćuczynienie jest
przemyt „niewielkiej” ilości narkotyków z Meksyku. W tym celu organizuje grupę
osób, z którymi wspólnie dla niepoznaki
udaje rodzinę zmierzającą na wakacje.
* Poniższa recenzja jest recenzją gościnną autorstwa Mateusza i Izy :)
Podczas mojej nieobecności zgodzili się oni wybrać do kina i napisać kilka zdań na temat oglądniętego filmu.
Podczas mojej nieobecności zgodzili się oni wybrać do kina i napisać kilka zdań na temat oglądniętego filmu.
- Mateusz & Iza (de) Mówią :
Czy w roku 2013 stworzenie komedii wartej każdego innego
dramatu czy sensacji, którą można by oglądać nieskończenie wiele razy i za
każdym śmiać się do rozpuku ze scen w niej zawartych jest nieosiągalne? Bardzo
możliwe, ale na pewno wykonalne jest wyreżyserowanie takiej, która umili Ci
wieczór i się na niej nie zanudzisz. W ten oto sposób, kompletnie tego nie
żałując, spędziliśmy wieczór przy seansie nowego filmu Warner Bros
„Millerowie”.
Jeśli po obejrzeniu zwiastuna wciąż zastanawiacie się czy
iść do kina, zapewniamy Was – idźcie. Gdy oglądaliśmy trailer, pomyśleliśmy
sobie - zapowiedź przyjemna i zabawna, ale czy nie będzie to kolejna komedia,
gdzie wszystkie śmieszne sceny umieszczono w zwiastunie a pozostałe 107 minut
filmu to flaki z olejem? Otóż, moi drodzy – bynajmniej. Panowie zapewne pognają
do kin ze względu na sceny z półnagą Jennifer Aniston, wcielającą się w
rolę striptizerki Rose. Dla Pań nie ma tu niestety podobnych wabików, ale sama
perspektywa dobrej zabawy i nieustających salw śmiechu powinna być
wystarczającą zachętą.
Co może wyniknąć z połączenia dealera (Jason Sudeikis), tancerki erotycznej (Aniston), bezdomnej dziewczyny (Emma Roberts) i fajtłapowatego prawiczka (Will Poulter)? Wbrew pozorom naprawdę fajna rodzinka, przyprawiona dość sporą szczyptą oryginalności. Przez cały film obserwujemy przeróżne perypetie i wydarzenia (czasem pozytywne, a czasem bardziej problematyczne), przez które przechodzą nasi bohaterowie podczas wspólnej podróży gigantycznym kamperem. Ta na pierwszy rzut oka i początkowo niepasująca do siebie grupka osób, z czasem odnajduje wspólny język i poznaje wartość oraz znaczenie słowa „rodzina”, której żadna z poszczególnych postaci tak naprawdę nigdy nie miała.
Jeśli chodzi o grę aktorską, to gdzieniegdzie na forach spotkaliśmy się ze spekulacjami na temat Złotych Malin, które miałyby się posypać jak z rękawa, jednak nie sądzimy, by tak się stało. Naszym zdaniem każdy z aktorów doskonale odnalazł się w całej historii i świetnie uwydatnił dominujące cechy swojej postaci. Serce Izy szczególnie podbiła gra Willa Poultera, który podszedł do roli z ogromnym dystansem i bardzo realistycznie odegrał życiową ofermę o wielkim sercu. Dla mnie jednak, od kiedy kilkakrotnie „przestudiowałem” rolę Jennifer Aniston w serialu „Przyjaciele”, będzie zawsze świetną aktorką komediową.
Ten film to idealna propozycja na miłe i zabawne popołudnie ze znajomymi, podczas którego gwarantujemy, że przy niektórych wydarzeniach ciężko Wam będzie złapać oddech w trakcie śmiechu. Tak więc, jeśli wybieracie się do kina z zamiarem pośmiania się i spędzenia przyjemnie czasu, ta komedia będzie idealnym wyborem.
Co może wyniknąć z połączenia dealera (Jason Sudeikis), tancerki erotycznej (Aniston), bezdomnej dziewczyny (Emma Roberts) i fajtłapowatego prawiczka (Will Poulter)? Wbrew pozorom naprawdę fajna rodzinka, przyprawiona dość sporą szczyptą oryginalności. Przez cały film obserwujemy przeróżne perypetie i wydarzenia (czasem pozytywne, a czasem bardziej problematyczne), przez które przechodzą nasi bohaterowie podczas wspólnej podróży gigantycznym kamperem. Ta na pierwszy rzut oka i początkowo niepasująca do siebie grupka osób, z czasem odnajduje wspólny język i poznaje wartość oraz znaczenie słowa „rodzina”, której żadna z poszczególnych postaci tak naprawdę nigdy nie miała.
Jeśli chodzi o grę aktorską, to gdzieniegdzie na forach spotkaliśmy się ze spekulacjami na temat Złotych Malin, które miałyby się posypać jak z rękawa, jednak nie sądzimy, by tak się stało. Naszym zdaniem każdy z aktorów doskonale odnalazł się w całej historii i świetnie uwydatnił dominujące cechy swojej postaci. Serce Izy szczególnie podbiła gra Willa Poultera, który podszedł do roli z ogromnym dystansem i bardzo realistycznie odegrał życiową ofermę o wielkim sercu. Dla mnie jednak, od kiedy kilkakrotnie „przestudiowałem” rolę Jennifer Aniston w serialu „Przyjaciele”, będzie zawsze świetną aktorką komediową.
Ten film to idealna propozycja na miłe i zabawne popołudnie ze znajomymi, podczas którego gwarantujemy, że przy niektórych wydarzeniach ciężko Wam będzie złapać oddech w trakcie śmiechu. Tak więc, jeśli wybieracie się do kina z zamiarem pośmiania się i spędzenia przyjemnie czasu, ta komedia będzie idealnym wyborem.
FILM :
- Lekka komedia z dobrym humorem.
- Ciekawy pomysł na historię i dobra realizacja.
- Nie powala z nóg i na pewno szybko odejdzie w niepamięć.
OCENA: 4.0 /6
K:tm - Enjoy the Movie !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz