sobota, 9 listopada 2013

Kapitan Phillips



 Captain Phillips "
  • Gatunek: Biograficzny, Dramat
  • Produkcja: USA
  • Reżyseria: Paul Greengrass
  • Scenariusz: Billy Ray
  • Zdjęcia: Barry Ackroyd
  • Muzyka: Henry Jackman
  • Czas trwania: 134 minut




  • Obsada: Tom Hanks, Barkhad Abdi, Michael Chernus, Barkhad Abdirahman, Faysal Ahmed, Mahat M. Ali, David Warshofsky

  • W DWÓCH SŁOWACH: Historia uprowadzenia w 2009 roku przez somalijskich piratów kapitana Richarda Philipsa, który dowodził transportowcem Maersk Alabama. Kapitan, oddał się w ręce piratów w zamian za gwarancję bezpieczeństwa dla załogi. Został odbity przez oddziały amerykańskie kilka dni później.


  • Kuba (de) Mówi :
7 kwietnia 2009 roku amerykańska Administracja Morska wydała ostrzeżenie, by statki trzymały się w odległości przynajmniej 1100 km od wybrzeży Somalii. W tym czasie płynący do kenijskiej Mombassy kontenerowiec "Maersk Alabama" znajdował się 440 km od somalijskiego portu Eyl. Dzień później na pokład "Alabamy" wtargnęli piraci. 
20-osobowa załoga odparła ich atak, ale morscy terroryści, odpływając na małej łodzi ratowniczej, wzięli jako zakładnika kapitana statku - Richarda Phillipsa. Zaalarmowane amerykańskie niszczyciele odprowadziły kontenerowiec do Mombassy, a trzy dni później odbiły kapitana z rąk porywaczy. Tak kształtuje się zarys historyczny, który powinien poznać każdy wybierając się na ten film.

Pisząc scenariusz, Billy Ray oparł się na książce Phillipsa "Kapitan na służbie", w której sam porwany opisuje przebieg zdarzeń tamtych dni. Nie skupił się jednak wyłącznie na losach kapitana. Pokazał, jak piraci rekrutują w nędznej somalijskiej wiosce młodych chłopaków. Jak wybierają z tłumu bezrobotnych rybaków, dla których to jedyna szansa na zarobienie pieniędzy i utrzymanie rodziny. Widz obserwuje akcję, ale też relacje między kapitanem, a dowódcą porywaczy. Między człowiekiem sukcesu a zdesperowanym, wykluczonym biedakiem. Między światem, który ma wszystko, a światem, który nie ma niczego. Świetnie oddaje to wymiana zdań między Phillipsem a porywaczami: - Są inne sposoby niż porywanie ludzi - rzuca kapitan. - Może w Ameryce. Może w Ameryce - słyszy w odpowiedzi. I pomimo tych wszystkich różnic zarówno amerykańscy marynarze, jak i somalijscy korsarze mają wspólny cel i tę samą motywację - pieniądze. Niezależnie od tego, czy są wyposażeni w nowoczesny tankowiec, czy dokonują abordażu za pomocą prymitywnej łodzi, są tylko pionkami pod wodzą swoich szefów, których rozkazy wykonują, ryzykując życie w imię ekonomicznych wartości.

Film rozkręca się powoli i w pierwszej części, gdy załoga bawi się z napastnikami w chowanego, bardzo porywający nie jest. Gdy jednak akcja przenosi się do niewielkiej łodzi ratunkowej, gdzie Philips zabrany zostaje w charakterze zakładnika, napięcie rośnie, osiągając taką kulminację w ostatnich dwudziestu minutach, że siedzi się dosłownie na krawędzi fotela. Genialna muzyka autorstwa Henry'ego Jackmana, znanego jak dotąd głównie z upiększania dźwiękiem produkcji animowanych, pasuje idealnie i dopełnia dzieła szczególnie w scenach akcji. Paul Greengrass, reżyser "Lotu 93" oraz dwóch część "Bourne'a" udowadnia, że wciąż potrafi bezbłędnie połączyć rozrywkę z refleksją. Tej drugiej nie brakuje zwłaszcza, kiedy patrzy się na Toma Hanksa, którego ogląda się z przyjemnością porównywaną do tej z przed 15. lat. Bukmacherzy nie mają wątpliwości, że czeka go w tym roku kolejna statuetka Oscara (ja jestem nieco bardziej sceptyczny). Hanks odgrywa swojego bohatera jako człowieka, który nie może dopuścić do siebie myśli o poniesionym fiasku. Chce poświęcić siebie, bo tylko w ten sposób może wykonać inny cel - zagwarantować bezpieczeństwo swojej załodze. Trzeba też zaznaczyć, że tuż po premierze filmu w USA, byli członkowie "Maersk Alabamy" oświadczyli, że wersja zdarzeń przedstawiona w filmie niewiele ma wspólnego z prawdą. Nie oszukujmy się, że mimo autentycznych faktów, to i tak nadal jest Hollywood. W tym jednak przypadku, Hollywood na zadowalająco wysokim poziomie.


FILM : 
  • Jest dobrym dramatem, thrillerem i biografią. 
  • Udowadnia, że 57-letni Hanks nadal ma wiele do pokazania.
  • Rozkręca się powoli, ale akcji i napięcia na pewno nie brakuje. 
OCENA: 4.5 /6




K:tM - Enjoy the Movie !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz